miko - S3
   
  Niusy
  Witajcie
  Miejsce
  Sprzęt
  Poczatki
  Napisane
  => Kapelusz
  => Zmiana kół
  => FSW Mönchengladbach
  => Możliwości rozwoju
  => > Freestyle Slalom
  => S3
  Ulubione
  Moje
  Fotki
  Galeria
  Linki
  Napisz
  Guestbook
  Counter


Piękna Pięta - opinia o Powerslide S3

Dzięki uprzejmości Jarka z Gdańska miałem niewątpliwa przyjemność jeździć na Powerslide S3.  Dziękuje Ci bardzo Jarku jeszcze raz za tę okazję. Jeździłem na GYRO Slalom.
Poniższy opis to moje subiektywne wrażenia z jazdy, zdjęcia autorstwa Jarka. (więcej zdjęć autorstwa Jarka)




Pierwsze wrażenia
Dziury w podeszwie! Zapowiada się na dobrą wentylację. Fajnie wykonana rolka, powiedziałbym, że nawet staranniej niż seby. 
Śliczna! Czarno-srebrna. W zestawieniu z różowymi, żółtymi lub seledynowymi kołami bomba optyczna! Jestem zakochany.
Wygląd jest zgrabny, nawet mimo sporego rozmiaru 46 (moja stopa to 42-43), ażurowa szyna powiększa to wrażenie.  Do slalomu stylowego powinny być zgrabne rolki, przecież figurowi łyżwiarze nie jeźdzą na hokejówkach. Dobrze wyglądają na nogach. Na dodatek rolka jest lekka.
Pięta i podeszwa wygląda jak carbon .
Natomiast górna częśc buta (że tak powiem - sklepienie) jest raczej miękkie, byłem w stanie sprawdzić gdzie mam duży palec. W okolicach palców i podbicia znacznie miększy but niż w Seba High.

Sznurowanie
Świetny system sznurowania i rzepów. Łatwiejszy do obsługi niż Seba High. Te dwa rzepy na palcach dodatkowo ładnie są umieszczone - to jest ładnie wygladają. Sznurowanie zaczyna się nisko, to znaczy blisko palców. W porównaniu z Seba High daje to większe możliwości unieruchomienia w strefie palców.
Dzięki dobremu systemowi szurowania i rzepom byłem w stanie ustabilizować stopę (palce i podbicie). Nawet w rozmiarze 46, który - jak to w małych rolkach slalomowych - na 46 wcale nie wyglądał. Co dziwne, rozmiar 46 był dla mnie OK na długość, w każdym razie nie odczuwałem nadmiaru na długości.  Miałem napewno wrażenie zbyt obszernej pięty, ale tutaj trudno coś stwierdzić jednoznacznie bo rozmiar 46. Seby mam 270, czyli 42. Buty nie większe niż 43 noszę.

trochę blizęj ...

Klamrami i sznurówkami jestem w stanie unieruchomić przednią część stopy, jedynie pięta się odrywa przy odepchnięciu na jakieś 3-4mm no i i ma nieco przestrzeni po obu stronach. Trudno to będzie ustabilizować. To też kwestia rozmiaru zapewne. Większy rozmiar = większe stopy. Pewnie stąd ta przestrzeń.

Zakładając S3 nie muszę się wciskać w buta tak jak ma to miejsce w sebach. Zakładam, mam przestrzeń wokół stopy, dopiero dociągam sznurówkami i klamrami. Tak jednak nie powinno być w rolce slalomowej, mam pewno takie wrażenia, bo rozmiar jest "nie mój". 

Cholewka
Jak widać na zdjęciach, cholewka S3 jest raczej szczupła ponad kostką. Wspominam o tym dlatego, że łatwo zasznurować rolkę za mocno, co objawia się uciskiem w dolnej części języka (mówię o języku buta) i ograniczeniem zakresu ruchu, gdy zginamy kolana. W zasznurowanych nieco ponad kostkę Sebach High gdy uginam kolana, opór stawiany przez język linera jest miękki i stopniowy. W podobnie zawiązanych S3 przy przysiadzie pojawia ię krótki, mocny opór - trochę powyżej klamry stablizujacej pięte (dolna częśc języka) Przypomina to nieco ucisk na palce dłoni, jaki wywiera ciężka reklamówka z wąskim uchwytem niesiona w dłoni/w rękawiczce. Ucisk można trochę zniwelować przez słabsze wiązanie.

Cuff jest drobny, ale daje dobry support w płaszczyznie bocznej.




Konstrukcja buta S3
Jadąc po prostej zauważyłem, że konstrukcja buta (zastosowany w S3 model to chyba C8) wymuszaprawidłowe odepchnięcie. Albo inaczej: bardzo wyraźnie czuć nieprawidłowe odbicie przez palce. Cofnięta szyna zwiększa to wrażenie.  I co ciekawe, mam wreszcie wrażenie równego odbicia - zarówno z lewej jak i z prawej rolki. Nie miałem tego w sebach. Moim zdaniem ten but został zaadaptowany z jazdy szybkiej - bardzo dobrze się w nim śmiga dystanse. Pięta jest odpowiednio, dość nisko osadzona. Prawdopodobnie przez twardość materiału buta czuć nawet jak obraca się tylne kółko. Do tego stopnia intryguje mnie ten but C8 (oznaczenie buta w S3), że przykręciłbym do niego szynę do jazdy szybkiej.

Pozatym but jest od góry miękki, od spodu twardy i sztywny.

 


Szyna 
Szyna to jakieś 243mm (Jarek mierzył i mówi, że 244). W każdym razie długosć jest taka jak byc powinna.

Szyna jest podobno przesunięta w stronę pięty i faktycznie - ułatwia to stawianie na palcach, ale również nieco wydłuża łuk ruchu - jest to np. odczuwalne (dla mnie na minus) np. w front double crazy, które bardzo lubię (nogi trochę bardziej wyjeżdzają do przodu, dłużej są na asfalcie, bo unoszenie dzioba w S3 chwilkę trwa)
Mam nadzieję, że ta obserwacja to nie efekt placebo.
Ma mnóstwo otworów = jest ażurowa. Abażurowa.
W porównaniu z szyną od Seba High wyglada na delikatną, ale sprawowała się dobrze. 



Nie ma możliwości regulacji ustawienia szyny w zakresie przód/tył. Otwór do mocowania w szynie ma kształt stadionu (takie rozciągnięte 0) więc można szynę przesuwać na boki - sa na to przewidziane inserty w bucie. Trzy pod palcami .Dwa pod piętą.
Nie wiem zatem dlaczego w opisie S3 na stronie freestyle-syndicate.com jest podane błędnie że S3 ma X-Slot mounting. 



Wygoda
W środku jest  bardzo przyjemnie, but fajnie wykończony wewnątrz. Przyjemna wkładka (pod stopą). Brak but wewnętrznego jest dla mnie intrygujący. Jest wyraźniej chłodniej niż w sebach. 


Po trzech godzinach debiutu na S3 wyciągnąłem stopy troche sfatygowane, ale nie zmasakrowane jak to się dzieje po podobnej sesji w Sebach. Przy dłuższej jeździe wnętrze buta przyciera mi nieco kostki, po wewnętrznej stronie stopy, ale to może byc spowodowane a) luzem, który jest b) nie tym rozmiarem. Gdy wyciągam stopy z Seby to zdarza się, ze nie mogę na nich czasem przez 2 minuty stanąć, są takie ściśnięte i połamane. Jak wyciągałem z S3 to było całkiem spoko. Trochę zmęczone ale bez masakry.



Po kilku wyjściach
Pierwsza jazda na S3 była euforyczna, wybrałem się na rolkach do pracy i ... nie dojechałem. Zostałem nad Wisła, jeździc slalom pod forum. Jeździło mi się świetnie, byłem zachwycony wygodą tego buta. Zauważyłem również, że dla mnie przenoszenie ciężaru ciała przez palce (a więc zwroty na jednej nodze np.) są łatwiejsze na S3 niż w sebie. Wytłumaczyłem to sobie tym, że szyna jest bardziej schowana pod dziobem. 



Crazy legs natomiast zupełnie mi nie wychodziło - miałem wrażenie, że ciało zostaje mi z tyłu, gdy nogi ruszają się do przodu. 
Zdarzyło mi się zaczepić ze trzy razy palcami o piętę i złapać glebę. To jednak kwestia adaptacji z nowym sprzętem, bo potem mi się to już nie zdarzało. 
Suma summarum wróciłem do domu i myślałem, że to może być rolka, na której mi się dobrze śmiga i która jest wygodna. 

Jednak kolejne przejazdy przyniosły niespodziewane rozczarowanie... 

Zauważyłem, że rolka potrafi zarzucić tak tyłkiem, tj. piętąmi na zewnątrz  - odczuwalne jest to choćby przy krzyżowaniu nóg (cross) na większej szybkości, przez jazdę bardziej na przodach, pięty czasem wyrzuca na zewnątrz (ten ruch przypomina autobus, ktróry zachodzi przy skręcie, albo samochód rajdowy, który wchodzi w ostry zakręt bokiem na ręcznym. Myślę, że to przez to, że dużo nacisku przenoszę na palce, co odciąża pięty i "uciekają".

Po kilku przejazdach na S3 dochodzę do wniosku, że lubię wysoką piętę w Seba High. W S3 jest mi za płasko, zdarza się nawet wrażenie "lecenia do tyłu". 

Wydaje mi się, że inżynierowie PS zaczeli projekt od buta do jazdy szybkiej, w którym pięta jest świetnie umiejscowiona w stosunku do szyny (ułatwiając tym samym prawidłowe silne odepchnięcie). 
I byc może szyna została  potem jeszcze bardziej cofnięta, aby ułatwić jazde na palcach.
 


Żal mi straszliwie, że nie spodobała mi się jazda na S3, to taka ładna rolka! Ile razy biorę ją do rąk to nie mogę uwierzyć, że mój zmysł równowagi i moje preferencje odmawiają współpracy z S3. Przez kontakt z S3 Seby High przestały mi się podobać. Natomiast jeśli chodzi o jazde, to lepiej mi w Seba High.

Mówiąc krótko, S3 zakładam bo są śliczne. Seby zakładam, żeby pojeździć. 

S3 jest dla mnie jednak wciąż intrygującą rolką. Jazda na nich jest fajna, myślę, że warto jej spróbować, zwłascza jeśli nie było się użytkownikiem Seba lub gdy nasze stopy odmówiły współpracy z Sebą. Jeżdząc na niej nie zauważyłem nic, co by uniemożliwiało slalom. No i napewno można ją polecić osobą jeźdzącym jeździć na palcach. W moim "płaskim" stylu jazdy się nie sprawdziły.

reasumując najwazniejsze obserwacje: 
- śliczny, filigranowy but, optycznie atrakcyjny
- spód i pięta buta sztywna, górna część buta miękka
- bardzo dobry system sznurowania, powerstrapy ok i klamry też.
- szyna przesunięta ku dziobowi ułatwia stawianie na palcach
- niska pięta
- wąska cholewka, może się wpijać po za mocnym zasznurowaniu

więcej zdjęć autorstwa Jarka

miko, maj 2009

   
Jesteś 38119 odwiedzający (103044 wejścia) .
Diese Webseite wurde kostenlos mit Homepage-Baukasten.de erstellt. Willst du auch eine eigene Webseite?
Gratis anmelden